Mikołaj Kopernik do kapituły warmińskiej - tłumaczenie
Pieniężno, 22 października 1518 r.
Do Wielebnych i Dostojnych Prałatów, Kanoników i Kapituły Kościoła Warmińskiego, Panów i Zwierzchników swoich Wielce Szanownych
Wielebni i Szanowni Panowie, Czcigodni Zwierzchnicy. Już wczoraj dowiedziałem się od przewielebnego pana o tym, co Czcigodni Panowie piszą o przygotowaniach do przyjęcia i prawie wszystko zostało już zarządzone, tak na wypadek dnia rybnego, jak i mięsnego. List Filipa Greussinga skłonił mnie do szybszego opuszczenia Olsztyna, a wracający stamtąd wraz ze mną burgrabia otrzymał w Lidzbarku dokładniejsze pouczenie, dzięki czemu Greussing nie będzie się już mógł skarżyć, że mu odmówiono dochodzenia sprawiedliwości. Polecił mi także przewielebny pan, co się tyczy udzielenia odpowiedzi Mistrzowi, nakłonić Czcigodnych Panów, aby w wypadku, jeśli listu nie wysłano, dodać w egzemplarzu przesłanym przez jego przewielebność następującą klauzulę: aby świętej sprawiedliwości nic nie stanęło na przeszkodzie. W ten sposób bowiem uniemożliwi się im przewrotne i wykrętne tłumaczenie. Jego przewielebność otrzymał także nowiny, że Moskwicin zawarł z królem pokój wieczysty; wiadomości, na jakich warunkach został zawarty, jego przewielebność spodziewa się lada godzina. Tak więc runęły wszystkie nadzieje naszych sąsiadów. Polecam się Czcigodnym Panom. Z Pieniężna, 22 października 1518.
Stąd także wyjadę, jak tylko będę mógł najszybciej.
M. Kopernik