NICOLAUS COPERNICUS THORUNENSIS
NCT » Archiwum » Listy Kopernika » Listy osobiste »

Mikołaj Kopernik do Feliksa Reicha, kanonika warmińskiego - tłumaczenie

Frombork, 8 kwietnia [1526 r.]

Wielebny Panie, Przyjacielu Drogi!

Nie małe ma znaczenie na sprawy, które z własnej swej natury grubą mgłą są przytłoczone, móc rzucić światło, gdy może się nawet zdarzyć, że ktoś trafnie odczuwa, ale co czuje, tego wypowiedzieć nie może. Lękam się, że coś podobnego i mnie się niekiedy zdarza. Takie zaś jest rozumowanie o monecie pruskiej z powodu znacznej jego zawiłości, że nie powiem zamieszania, i dlatego wcale się nie dziwię, jeżeli to, co napisałem, nie od razu wszyscy rozumieją. Spróbuję więc wyrazić jaśniej, na co się skarży Twoja Wielebność, iż nie było zrozumiałe.

Znajdujemy - powiadam - że pół funta srebra kupowało się za dwie grzywny i osiem skojców, kiedy z trzema częściami czystego srebra mieszano czwartą część miedzi i z połowy funta tejże masy bito 112 solidów. Że zatem moneta tego rodzaju miała należyte warunki dobrej monety co do wartości i szacunku, sprawdzając za pomocą tego, co następuje. wyjaśnia się w następujący sposób: Kiedy bowiem mówimy. że w 112 solidach, ważących 1/2 funta, było trzy czwarte czyli dodrans srebra czystego według postanowionego stosunku przymieszki, wynika z tego, że w trzeciej części tej sumy (a jest to solidów 37 i trzecia część solida czyli 2 denary) będzie jedna z rzeczonych czwartych część i czystego srebra czyli czwarta część połowy funta. Jeżeli więc 37 solidów i trzecią część solida dodasz do 112 solidów, uczyni to sumę 148 solidów i 1/3 solida, ważącą bess jednego funta (albowiem bess oznacza 2/3 jakiejkolwiek całości, jak dodrans 3/4), czyli ważącą pół funta i 1/3, co tyle jest, co dwie trzecie. Tutaj zaś rozumiałem przez bess 32 skojce, jako, że cały ten nasz funt zawiera 48 skojców a nie mogłem powiedzieć 8 uncje, albowiem jest w użyciu, zwłaszcza u aptekarzy, inny funt. mniejszy od tamtego o ćwierć, który się dzieli na uncje. W rzeczonej zatem sumie solidów 149 i 1/3 zawiera się połowa funta czystego srebra. Bo skoro ona waży dwie trzecie funta, to, jeżeli odejmiesz czwartą część, której rachunek przymieszki miedzianej wymaga, a która równa się szóstej części całego funta, pozostanie 1/2 funta. Mamy zatem jako wartość tej monety pół funta czystego srebra w 149 solidach, ale cena jego wynosi 140 solidów, mianowicie jak powiedziano 2 grzywny i 8 skojców, odchodzi zatem na godność czyli szacunek prawie 9 solidów, a w ogóle prawie piętnasta część wartości; i tak sądzę, że to jasne. Gdyby ponadto inna jakaś trudność wyniknęła, usługi moje w miarę sił ofiaruję, byle tylko cośkolwiek dobrego sprawić mogły. Lękam się zaś, że sprawa na gorsze się obróci, jeżeli się inaczej niż przedtem nie zaradzi, w ten sposób bowiem nie przestaną bić monet. Dlaczegoż bowiem mieliby przestać ci, co z tego oczekują zysku, żadnej zaś szkody w każdym wypadku?

Dowiedziałem się ze sprawozdania Pana Achacego1, że się obraduje o podatku2, skąd wnoszę, że się monety nic na ten czas nie będzie, nie wypada bowiem nawet, aby podwójnym ciężarem byli przytłoczeni poddani. Tak więc będziemy płacić podatki, moneta zaś będzie spoczywać, a raczej nie będzie spoczywać, lecz uczynimy ją jeszcze gorszą i damy ją Królowi, Panu Naszemu, wielkie pieniądze to jest plewy a ziarna gdzie się podzieją? Nie wiem, jeżeli nie piękniej byłoby, nie wspanialej, nie bardziej po królewsku, rzekę nawet o wiele użyteczniej pominąwszy pobór, monetę teraz podnieść, a gdyby tego nie było dosyć, przystąpić następnie do podatku. Albowiem, jeżeli się nie mylę, przyniosłaby ta sprawa przez zwiększenie czynszu publicznego większą korzyść i plon, mianowicie wieczysty, tamto zaś jedynie tylko plon roczny. Atoli cokolwiek by było, wyznaję, że mogę się mylić, jako człowiek, mający jeden sposób myślenia i nie zważający albo nie znający, co użyteczniejszego wymyślą inni.

Pragnę, aby Wielebność Twoja jak najlepiej i szczęśliwie się miała i niechaj Najprzewielebniejszemu Panu Naszemu3 zaleci mnie i moje służby.

Z Warmii w niedzielę przewodnią.

M. Kopernik.

Przekład Jerzego Drewnowskiego

1 Achacy von Trenck, kanonik warmiński w latach 1517-1537, zapewne uczestnik zjazdu Stanów Prus Królewskich z Zygmuntem I w Malborku z 15 III 1526.

2 Mowa o podatku dla Zygmunta I, który został uchwalony przez Stany Prus Królewskich w lipcu 1526 r. na zjeździe z królem w Gdańsku.

3 Chodzi o Maurycego Ferbera, biskupa warmińskiego (1523-1537).