Mikołaj Kopernik do Jana Dantyszka, biskupa chełmińskiego - tłumaczenie
Frombork, 9 sierpnia 1537 r.
Do Przewielebnego w Chrystusie Ojca i Pana, Jana z Bożej łaski Biskupa Chełmińskiego i Administratora Kościoła Pomezańskiego, Pana swego Wielce Łaskawego
Przewielebny w Chrystusie Ojcze i Panie, Panie Wielce Łaskawy. Sposobność, która nadarzyła się dzięki przybyciu posłańca Waszej Przewielebności, zachęciła mnie do podzielenia się z Waszą Przewielebnością również wiadomościami z mojej korespondencji. Otrzymałem w tych dniach z Wrocławia nowiny, które przesyłam Waszej Przewielebności, chociaż się obawiam, że Wasza Przewielebność zna je od dawna, ponieważ list nadano 27 czerwca. Piszą mi prywatnie, że przyszedł list z dworu Jego Królewskiej Mości Ferdynanda z tymi oto wiadomościami: "król perski z namowy cesarza, papieża i króla Portugalii z wielkimi siłami uderzył na Turków, aby ich zmusić do opuszczenia Italii i do cofnięcia się ekspedycji. Król francuski i cesarz zawarli podobno pokój, przy czym wdowa po księciu mediolańskim wraz z samym księstwem przypadła synowi króla francuskiego. Nasi, to znaczy wojska króla Ferdynanda, pod Koszycami dobrze sobie radzą. Wzięli do niewoli tego, który przez zdradę opanował Koszyce i wysiekli wielu nieprzyjaciół, a ponadto zdobyli warowny zamek, z którego spadło na miasto całe nieszczęście. Czesi i Morawianie są już w drodze. Również Ślązacy różnymi drogami ciągną na Węgry. Jeśli Bóg pozwoli, może od- zyskają Koszyce i resztę. Mówią u nas również, że Weyda dąży do zawarcia pokoju przedłożywszy pewne warunki, które czy zostaną przyjęte, dotąd nie wiemy". I tyle wiadomości w liście: jak je otrzymałem, tak je przekazuję Waszej Przewielebności, któremu polecam usługi i siebie samego. Z Fromborka, 9 sierpnia 1537.
Waszej Przewielebności całkowicie oddany
Mikołaj Kopernik