NICOLAUS COPERNICUS THORUNENSIS
NCT » Archiwum » Pisma ekonomiczne »

Modus cudendi monetam - Zasady bicia monety (1519-1522) - tłumaczenie

Moneta jest to złoto lub srebro, stosownie do postanowienia każdego państwa albo jego zwierzchnika znaczone, którem się reguluje rzeczy kupione lub sprzedane. Moneta dlatego powstała, że przy zamianach nie było zawsze pod ręką ani wag, ani kamienia probierczego dla rozpoznania dobroci złota i srebra. Istotny szacunek monety jest ten, który jest niewiele mniejszy od tej ilości, za którą ona może być kupiona, odjąwszy nakłady wyłożone na mincerzy.

Ten prawdziwy szacunek w trojaki sposób ulega zepsuciu albo pogorszeniu: po pierwsze, jeżeli jest wada w stopie, na przykład: gdy się dodaje więcej miedzi do srebra, niż należało; następnie, jeżeli okazuje się jakiś brak miary lub wagi; po trzecie, jeśli zbiegnie się to i tamto. Staje się także moneta gorszą przez swoją mnogość, gdy mniej można kupić samego srebra, niż moneta jest warta, przeto tyle monety należy wybijać, jak długo odpowiada wartości srebra. Następnie, gdy wskutek długiego użycia jest wytarta. Gdzie więc bije się nową monetę, tam należy dawną wycofać i w mennicy ją wymienić według tej wartości srebra, ile się go w niej stwierdzi, inaczej stara moneta nową zepsuje.

W Prusiech jedna grzywna uncjalna (łutowa) stanowi pół funta, a trzy ciężarki skojcowe (Schotgewicht) stanowią uncję. Grzywna zaś zawiera w monecie 60 szelągów. Co niegdyś były szelągami, teraz zwie się groszami, osiem ich grzywien zawierało jeden funt czystego srebra, czyli fajnu tj. dwie grzywny uncjalne (albowiem stop takiej monety jest w połowie srebrny, a w połowie miedziany). I była różnica między grzywnami staremi, a nowemi, jako też między lichemi a dobremi. Albowiem stare i liche równały się co do wagi z nowemi, atoli pod względem dobroci odpowiadały im zaledwie w połowie, gdyż ledwie czwarta część była srebrna. W ten sposób szesnaście grzywien, które ważyły cztery funty, zawierało jeden funt czystego srebra, czyli dwie grzywny uncjalne. Gdy następnie położenie Prus uległo zmianie i prawo mennicze przeszło i do miast, rósł pieniądz w liczbę, lecz nie w dobroć. Wtedy, bowiem piąta zaledwie część monety była srebrną, a cztery miedziane, aż wreszcie zaczęto kupować grzywnę uncjalną za dziesięć grzywien, a jeden funt czystego srebra za dwadzieścia grzywien. Że zaś razem z nową monetą także stara w jakiś sposób była w użyciu, stało się, że pierwotne nowe szelągi wyszły na skojce, tak, że 24 skojce stanowiło grzywnę lekką, a grzywna pospolitych nowo wybijanych szelągów w liczbie 60, niewiele lepsza była od owych 24. Gdy zaś skojce zaczęły znikać, wskutek tego że wartość ich była wyższa także na Pomorzu i w Marchii, ściągnięto je w ten sposób, że każdy skojec określono groszem tj. trzema szelągami, a chociaż dobrocią nie przewyższały piętnastu najmniejszych. W ten sposób grosze owe były gorsze pod względem dobroci o piątą lub szóstą część, od trzech solidów. Potem, aby tę sprawę do porządku przyprowadzić, szelągi uczyniono także lżejszemi, aby z groszami się zgadzały. Gdy tak z dnia na dzień, także z powodu wydatków na mincerzy, zmniejszała się dobroć mony, do tego doszło, że wartość szelągów zrównała się z, dobrocią groszy i teraz I 2 grzywien lekkich mają szacunek jednej grzywny uncjalnej, a 24 grzywien - jednego funta srebra. Następują nowe grosze, których 26 grzywien posiada wagę dwóch funtów, a srebra jeden funt, tak więc wkrótce dojdzie funt srebra na 26 grzywien, a grzywna uncjalna na 13 grzywien. Najlepszy stąd zysk otrzymują złotnicy.

Potrzeba zatem reformy, aby jeden funt srebra szedł przynajmniej na 20 grzywien, a uncjalna (grzywna) na 10 grzywien. Mogłoby się to stać, aby na mocy uchwały Senatu Pruskiego w jednem tylko miejscu bito monetę na wspólny koszt i przestrzegano, aby z funta czystego srebra nie wytapiano więcej jak 20 grzywien, według tej formuły: należy złączyć trzy funty miedzi i jeden funt czystego srebra, mniej pół uncji, albo ile na koszta mincerzy wydać trzeba, stopić w jedną masę i zrobić z niej 20 grzywien szelągów, które w obrotach odpowiadałyby jednemu funtowi srebra tj. dwom grzywnom uncjalnym. Można by dodać skojce z dwóch funtów miedzi i jednego funta srebra, mniej pół uncji. Z nich należy zrobić monety, których 24 stanowi jedną grzywnę. Na szelągi można by przetopić półszelągi, których pięć dawałoby jeden skojec, jeden zaś byłby zamieniany na cztery nowe denary.

Zgodnie zaś z tern postanowieniem należy całkowicie zabronić używania dawnej monety, aby w mennicy za 13 grzywien dawnej monety płacono dziesięć grzywien nowych solidów albo skojców. Tę stratę raz należy ponieść, aby stąd tern większa korzyść na prowincję tę spłynęła; wystarczyłoby monetę odnawiać co 25 lub więcej lat.

Pisano to w roku 1519

Przekład Jana Dmochowskiego