Traktat o biciu monety i poglądy ekonomiczne Kopernika
Traktat Mikołaja Kopernika o reformie monety pruskiej powstał w trzech wersjach w latach 1517-1526. Znamy go z kilku odpisów i tłumaczeń, które – jak dowodzi analiza treści – stanowią kolejne redakcje jednej rozprawy.
Tekst pierwszej wersji został spisany po łacinie w 1517 r. i określany jest zazwyczaj jako Rozmyślania (Meditata). Był on przeznaczony dla biskupa Fabiana Luzjańskiego i kapituły warmińskiej, którym miał służyć pomocą w dalszych dyskusjach na zjazdach Stanów Prus Królewskich w sprawie reformy monetarnej. Składa się on z dwóch części. W pierwszej Kopernik podjął ogólne zagadnienia dotyczące teorii pieniądza, formułując między innymi prawo o wypieraniu z obiegu lepszego pieniądza przez gorszy. W części drugiej skupił się na aktualnych stosunkach pieniężnych w Prusach Królewskich, a przede wszystkim na spadku wartości monety pruskiej, wyliczając jej rodzaje i wyjaśniając przyczyny spadku wartości poszczególnych rodzajów monet. Wersja druga, nazwana w XVI wieku Modus cudendi monetam, była niemieckim tłumaczeniem łacińskiego traktatu Meditata z 1517 r. Tłumaczenie to, które zawiera wiele uproszczeń i nieścisłości, sporządzono w 1519 r., zapewne w związku z grudniowym zjazdem radców Stanów Pruskich z królem Zygmuntem I Starym. Traktat ten w wersji niemieckiej został odczytany przez Kopernika na zjeździe Stanów Prus Królewskich i posłów króla Zygmunta I w Grudziądzu w dniu 21 marca 1522 r. W nawiązaniu do dyskusji w czasie tego zjazdu, Kopernik dodał w zakończeniu swego traktatu propozycję zrównania wartości nowej monety pruskiej z koronną, przez wybijanie 3 szelągów pruskich równoznacznych 1 groszowi polskiemu.
Trzecia wersja traktatu monetarnego, zwana Monete cudende ratio, zachowała się w trzech kopiach i powstała najprawdopodobniej przed kwietniem 1526 r. W wersji tej, opartej częściowo na tekście z 1517 r., wzbogacona została część dotycząca teorii pieniądza, a zwłaszcza podkreślone zostało spodlenie monety jako jedna z głównych przyczyn upadku państwa. Po raz pierwszy Kopernik objaśnił tu przyczynę spadku wartości pieniądza na skutek zbytniego dodawania miedzi przy produkcji złotych i srebrnych monet. Dość szerokiej analizie poddał on proces spadku wartości monety pruskiej, nawiązując do roli dobrej monety w czasach krzyżackich, która systematycznie pogarszała się od I połowy XV w. Zupełnie nowy był również ustęp dotyczący stosunku ceny (wartości) monet srebrnych i złotych, który jego zdaniem winien być identyczny do stosunku ceny czystego srebra i złota. W podsumowaniu autor przedstawił w sześciu punktach główne zasady reformy monetarnej w Prusach Królewskich i Książęcych:
Analizując całość poglądów Mikołaja Kopernika na sprawy monetarne widać wyraźnie, że był on zwolennikiem metalistycznej teorii pieniądza, czyli źródła wartości monety upatrywał w kruszcu. Za monetę uważał on znaczone (stemplowane) złoto lub srebro, którym się płaci ceny rzeczy kupionych lub sprzedawanych, stosownie do postanowienia każdego państwa lub władcy. Rozróżniał przy tym w pieniądzu wartość (valor) i szacunek – wartość szacunkową (estimatio). Wartość w jego ujęciu zależała od ilości i jakości kruszcu w monetach, natomiast szacunek oznaczał wartość nominalną, ustanowioną przez władzę zwierzchnią. Dobra moneta winna mieć taką wartość nominalną, która byłaby równa wartości rzeczywistej materiału, z którego została wybita.
Kopernik rozróżniał też kilka funkcji pieniądza. Uważał go za miernik wartości (wyraża ceny), konieczny środek cyrkulacji (pieniądzem się płaci i za niego się kupuje) oraz środek tezauryzacji (jako skarb). Najważniejsze jednak dla dziejów ekonomii stało się sformułowane przez niego prawo złego pieniądza, mówiące że pieniądz gorszy, czyli wykonany z gorszego kruszcu i mający mniejszą wartość, wypiera z obiegu pieniądz lepszy, czyli wykonany z lepszego kruszcu i mający wartość większą. Prawo to odnajdujemy między innymi w trzeciej wersji traktatu monetarnego, w którym Kopernik zapisał: kiedy do dawnej, lepszej monety, pozostawionej w obiegu, wprowadzono nową, gorszą, która nie tylko zaraziła dawną, ale że tak powiem, z obiegu ją wypędziła. Dopiero kilkadziesiąt lat później podobne opinie wygłaszał angielski finansista, Thomas Gresham, od którego nazwiska prawo złego pieniądza określane bywa często jako prawo Greshama.
Literatura